22 czerwca 2013

Rubachy damskie

Tłumaczenie fragmentów artykułów z genialnej strony http://www.strangelove.net/~kieser/Russia/ (damska koszula i akcesoria). Tłumaczenie amatorskie, przede wszystkim na użytek własny i znajomych - przepraszam za błędy.

Dlaczego tłumaczenia? Niby każdy zna angielski, ale osobiście czytając te opracowania i tak muszę siedzieć ze słownikiem, gdyż pojawiam się dużo fachowego słownictwa. W odtwarzaniu konkretnego stroju znaczenie ma fakt, czy coś na przykład było przyszyte "nad", czy "na", a takie rzeczy można łatwo przeoczyć, czytając pobieżnie tekst. Dlatego też, dla samej siebie, postanowiłam dokładnie opracować ten materiał. Niektóre fragmenty pomijam (oczywiście zaznaczam to w tekście), inne streszczam, jednak gdy coś jest ładnie wytłumaczone zostawiam niezmienione.

Autorka traktuje swoją stronę jako zbiór notatek i podkreśla  że niektóre informacje mogą być sprzeczne, jako że opiera się na opracowaniach różnych autorów. Tak jest i w tym przypadku, także tekst jest dość chaotyczny.

„W najstarszym okresie (X-XIII wiek) w stroju ruskich kobiet istniał podział na ubrania spodnie i wierzchnie. O bieliźnie - soroczce, rubaszce - pojawiają się liczne wzmianki w źródłach pisanych. Były wykonane z cienkiego lnu. (...)
Wszystkie Rusinki nosiły tą luźna koszulę jako podstawowe ubranie, zazwyczaj wykonaną z bielonego lnu. Chłopki mogły nosić jedną rubachę z grubego, szorstkiego lnu jako jednocześnie strój spodni i wierzchni. Zamożniejsze zakładały drugą rubachę, bardziej wyciętą i wykonaną z droższej tkaniny.
Tak więc, rubacha wydaje się być jedyną bielizna Rusinek.(...) [były szyte też z cienkiej wełny lub jedwabiu]
W kroju, ruska koszula była w kształcie tuniki, wycięta z jednego kawałka materiału złożonego na pół. Trójkątne kliny poszerzały krawędź koszuli, zaś kliny w kształcie rombów (lastowicy) - pod pachami. Rękawy były wąskie i długie. Dekolt był okrągły lub kwadratowy, z rozcięciem prostym - z przodu, lub rzadziej skośnym - po lewej lub prawej stronie. Koszule ze skośnym rozcięciem były przedstawione na rysunkach z manuskryptu z Pskowa z XII wieku (po lewej stronie klatki piersiowej) i na ikonie z tego samego okresu (po prawej).
W kurhanie blisko miasta Suzdal [między Moskwą a Niżnym Nowogrodem] z XIII wieku odnaleziono grób kobiety pochowanej w koszuli z haftowaną stójką, składającej się z dwóch nierównych części (8 i 20 cm), zamykaną po lewej stronie, i zapinaną na trzy guziki. Stójka była zapięta na jeden lub więcej guzików - odlanych z brązu, kościanych lub prawdopodobnie drewnianych. Widziałam wiele drewnianych guzików wśród znalezisk archeologicznych.”

W skrócie w kolejnym akapicie: W XIII-XVII wieku rubacha stała się pełnoprawną bielizną w wyniku noszenia zawsze drugiej, wierzchniej szaty - koszulki, wierchnicy lub nawierzchnika. Koszule XVII wieczna posiadały piękne marszczenia i zakładki. Mankiety również plisowane, ozdobione cennymi bransoletami.

„Kliny były wszywane po bokach, pod rękawami, aż do stóp. Rękawy były długie i wąskie, często znacznie dłuższe niż ręka, więc mogły być opuszczane na dłonie, aby je ogrzać. Gdy nie było takiej potrzeby, rękawy były podniesione i przytrzymane bransoletami z metalu, drewna, skóry, kory brzozowej lub szkła, albo wąskich bransolet/mankietów (porucziw) [?]. Rękawy mogły nie posiadać lamówki, jednak czasami były wykończone zarukawiami - wąskimi, wyszywanymi mankietami. Pushkareva twierdzi, że rękawy były przytrzymane naruczami - obręcze, bransolety, które są bardzo częste w pochówkach kobiecych.

Kobieca koszula była zazwyczaj bardzo długa, do ziemi, ale mogła też być znacznie krótsza - do łydki [?]. (…) Długie rękawy były, zazwyczaj w warunkach domowych ściągane [przy nadgarstku]. (…)

Rubacha nie miała kołnierzyka. Dekolt był wycięty blisko szyi, gładki lub plisowany. Rozcięcie przy szyi było zapięte na guzik drewniany lub kościany, lub spięty fibulą [autorka używa słowa fibula również w odniesieniu do brosz], a czasami związane sznurkiem. Sznurek zwany był goloszikoj.

Rubacha była wykonana z niebielonego lnu dla chłopek lub cienkiego, zwykle białego, lnu dla wyższych warstw. Dla arystokracji, rubacha mogła być wykonana z kolorowego jedwabiu, np. czerwonego. Jednak tylko świąteczne rubachy były jedwabne - jedwab był sprowadzany ogromnym kosztem, więc o takie ubrania bardzo dbano i noszono rzadko.

A. V. Artsikhovskij twierdzi że kobiece koszule noszone były bez paska, ale w przedstawieniach kobiet widzimy przepasane koszule. Brak metalowych sprzączek i końcówek w kobiecych grobach sugeruje, że kobiety nosiły szarfy, zdobione najwyżej frędzlami, zawiązane, prawdopodobnie wełniane.
(…). Większość badaczy utrzymuje, ze rubachy były przepasane, wywodząc to z pogańskiej tradycji blokowania złych duchów. Wierzono, ze złe moce nie przenikną przez zawiązany, zdobiony pas.

Paski były wykonane z tkaniny (lub skóry, 1,5-2cm szerokie). Noszona je tak, że wyciągano faldę materiału ponad pasek, przez co nie był widoczny. Męskie pasy były spięte metalowymi klamrami o kształcie lirowatym lub okrągłym To mogło ,ale nie musiało odnosić się również do kobiet.

Rękawy, lamówki i kołnierzyki - części widoczne ponad szatą wierzchnią były bogato zdobione. Męskie rubachy były zdobione czerwonymi haftami (zamożni) lub paskami czerwonej tkaniny (chłopi). Chłopki używały małych koralików, haftów, wstążek, sznurków/koronek[?]. Kobiety z miast nosiły małe perełki. Arystokratki lubiły cekiny z lekkich metali. (…)

W IX-XIII wieku kobiece koszule były zdobione haftami lub aplikacjami z różnych tkanin przy kołnierzyku, lamówkach i na końcach rękawów, i prawdopodobnie były bardziej zdobione niż męskie koszule.”

„Stójka była najczęstszą formą kołnierzyka. [a wyżej było coś przeciwnego...]

Możliwe, że na nogach noszono już w X-XIII wieku nogawice. Podróżnik arabski Ibn Fadlan odnotował taki element w Słowianina zmarłego w X wieku w Bułgarii . Onuce i kopyca[;p], wełniane skarpetki, były noszone również przez kobiety.”

I jeszcze streszczenie o wykończeniach dekoltu:

Na suknię arystokratki mogły zakładać szerokie kołnierze, wywodzące się z tradycji bizantyjskiej (w XIII-XV wieku nosił je również biedniejsze kobiety). Inny typ kołnierzyka - stójka- jest często spotykany w strojach z XII wieku. Dolne części stójek mają ślady przyszycia do stroju.
Vorotnik - lamówki, kołnierzyki przyszyte (stójki itd.)
Ozierla - stójki nie przyszyte
Oplecze - szerokie, okrągłe kołnierze nie przyszyte.

„W mieście Suzdal odkryto detale strojów, części wykończeń dekoltów. Są to pochówki z końca XI i początku XII wieku. Największa część to stójki, zapinane po lewej stronie. Mniejszą część stanowią dekolty kwadratowe, jeden ma kształt trapezu, jeden zaś okrągły. Zazwyczaj większość była zapinana po lewej stronie, nawet tam, gdzie nie zachowały się szczątki lamówki.

Stójki były usztywniane (kora brzozowa, skóra). Wysokość to 2,5-4cm. Obecność sladów tkaniny po lewej stornie kołnierzyków wskazuje, że ubranie było wykonane z włókien roślinnych lub jedwabiu. Wszystkie formy kołnierzyków znalezione z Suzdalu mają swoje analogie w późniejszych, XIX-XX wiecznych strojach.
Zapięcie składało się z guzika na nóżce. Po prawej stornie stójki był przyszyty guzik, zaś po lewej - pętelka. Stójki są zarówno w męskich, jak i damskich grobach, zaś dekolty kwadratowe - raczej tylko w męskich.”

Jaromira

Suknia z Pskowa

Artykuł pochodzi ze strony http://urd.priv.no/viking/serk.html
Tutaj z kolei są ładne zdjęcia opisywanych znalezisk: http://www.strangelove.net/~kieser/Russia/PskovTranslation.html
Tłumaczenie jest czysto amatorskie, więc przepraszam za błędy. W nawiasach kwadratowych moje dopiski. Niektóre, mniej istotne fragmenty pominęłam.

http://www.strangelove.net/~kieser/Russia/PskovSarafan_files/68-145.jpg
„W 2006 roku w Pskowie Elena A. Yakoleva odkryła kobiecy grób z połowy X lub początku XI wieku.(...)
Grób został okradziony i nie zachowały się szczątki ciała. Odnaleziono jednak pozostałości brzozowego pudełka [ok 20x30 cm], które zawierało fragmenty z co najmniej dwóch elementów odzieży[suknia/rubacha i fartuch/sarafan], wraz z dwoma broszami żółwiowymi. Tak jak w Hedeby [wczesniej w tekscie], ubrania znalezione bez ciała dają nam mało informacji na temat tego, jak mogły być noszone. Z drugiej strony, fakt że były złożone pozwoliło większej części stroju wejść kontakt z broszami (i dzięki temu się zachować) niż gdyby były noszone na ciele.

Tkaniny uzyskane z grobu zawierały ślady pogniecionego lnu i kilka fragmentów jedwabiu. Len był bardzo zniszczony, w większości pokryty czarną skorupą. Wszystkie jedwabne fragmenty były pokryte tą skorupą po drugiej stronie, z wyjątkiem fałdek na krawędziach i szwach. To zasugerowało archeologom że prawdopodobnie wszystkie elementy jedwabne były naszyte na jeden z dwóch strojów. Oba były wykonane z cienkiego niebieskiego lnu, zarówno suknia jak i fartuch.

W grobie zachował się duży kawałek dekoltu sukni. Z tego co wiem, jest to największy fragment dekoltu jaki kiedykolwiek został znaleziony.

„(...)Dwa pozostałe [fragmenty] są pozostałością kołnierzyka [stójki?] który został podwinięty wzdłuż krawędzi przy szyi, wycięty i zebrany w drobne plisy. Z przodu, na środku było pionowe rozcięcie. Fałdy były przymocowane cienkim paskiem, który łączył krawędzie kołnierzyka [z tego samego materiału].”

Sformułowanie w raporcie jest niejednoznaczne, ale według mnie albo plisy były przyszyte do paska (a końce paska były związane, aby zamknąć szczelinę) lub że pasek działa jako taśma, ściągająca duży otwór. Jednak duży otwór nie potrzebowałby szczeliny, żeby przełożyć przez niego głowę - pierwsza opcja wydaje się być więc najbardziej prawdopodobna.

(...)Grób zawierał również dwa fragmenty jedwabnych mankietów, wykonanych z czerwono-fioletowego jedwabiu typu samit [luksusowy, ciężki, o skośnym splocie]. (…)
Długość całego mankietu wynosiła 12,5 cm i szerokość obok nadgarstka wynosiła 10 cm (na płasko). Dolna część mankietu była oblamowana cienkim paskiem materiału, podczas gdy górna była zawinięta pod spód. Mankiety były naszyte na lniane rękawy sukni i mają ślady zniszczonego lnu po lewej stronie.

Lamówka  została wykonana poprzez położenie 3cm taśmy na krawędzi mankietu (1cm zakładka) i przyfastrygowanie. Następnie jedna krawędź taśmy została zawinięta spod spód, a druga - na wierzchu - zgięta i przyfastrygowana, tworząc 0.5 cm lamówkę.

Dodatkowo zostały znalezione leżące luźno paski jedwabiu (tego samego samitu) o szerokości 4,5 cm. Paski były podwinięte po jednej stronie, a po drugiej oblamowane tak samo jak mankiety.

Wewnętrzne części pasków były pokryte pozostałościami lnu, co wskazuje że prawdopodobnie były naszyte na suknię.”

Gdzieś dalej czytamy iż Inga Hagg twierdzi, że plisowane suknie były importowane do Birki z Kijowa. Uważa, że to możliwe iż suknie z Birki, jak również suknia z Pskowa wywodzą się z tej samej SŁOWIAŃSKIEJ tradycji ubioru.

Od siebie dodam, że pudełko, w którym znajdowała się suknia jest interpretowane jako dar dla zmarłej, w którym mogła trzymać ubranko na zmianę :)

Fartuch, o którym była mowa, był bardzo szeroki (ok 1m), wykończony pasami jedwabiu. Na podanych wyżej stronach jest rekonstrukcja całego ubioru.
Szelki były spięte broszami żółwiowymi, jednak aby nie uszkodzić drogiego jedwabiu, fartuch miał pętelki (lniane) przez które przekładano igłę broszy.

Żeby było śmiesznie, znalazłam fragment, jakoby archeolodzy przypuszczali, że jedwab pierwotnie był dużym kawałem materiału ze sceną polowania - potem pociętym na paski. „Pocięcie zostało wykonane bez wyraźnego niepokoju o integralność i kierunek oryginalnego wzoru tkaniny”.

Jaromira

21 czerwca 2013

20 czerwca 2013

Przeprowadzka zakończona!

Nareszcie udało się przerzucić cały materiał na nową stronę. Mamy nadzieję, że będziecie nas odwiedzać!

W najbliższych dniach dodamy nową suknię wzorowaną na znalezisku z Pskowa. Ma ściągany dekolt, co w sumie rzadko się spotyka - a roboty z nią mnóstwo ;)

Oprócz tego, powoli przygotowujemy się na Wolin. Będzie duuużo nowych rzeczy :) Pozdrawiam!

Jaromira

Kaftan z jedwabiem


Jest to klasyczny wykrój z dwoma klinami. Zapinany na biuście, eksponuje biżuterię i zdobienia dekoltu. Kaftan wygląda bardzo "bogato", jest przeznaczony dla osoby odtwarzającej wyższe warstwy społeczne.

Uszyty z bardzo ciepłej wełny 100%. Wykończony cieniutką,  rudą wełenką o splocie płóciennym oraz taśmami bardzo ładnego miedzianego jedwabiu, który delikatnie mieni się na szaro.
Całość uszyta i wykończona ręcznie. Jedwabne taśmy przyszyte jedwabną nicią 100%.

 Świetnie się układa i podkreśla walory sylwetki.

It's simple cut with two wedges at sides. Fastened on the chest, leaves some place to expose jewellery etc. It's designed for upper class person.
Made with 100% wool, finished with fine wool and silk. All hand sewn.

It's very comfortable and good for all bodyshapes.





Kaftany wschodnie






Rubacha



Prosta suknia wełniana

Posiada 4 kliny i wąskie rękawy, więc nadaje się na XIII w. 
Jednak w Skandynawii również były suknie z 4 klinami, także myślę, że na wczesne też byłaby okej :) Przydałyby się tylko typowo skandynawskie zdobienia.


Ilustracje inspirowane "Północną drogą" Elżbiety Cherezińskiej

Po przeczytaniu tej świetnej serii postanowiłam narysować swoje ulubione postacie :)


Ragnar

Halderd

Zapona



Listwa, podwika, owalna chusta - XIII

Biblia Maciejowskiego, XIII w.







Cotte damskie



Suknia posiada 4 kliny


Czapki futrzane





Kaletka wschodnia


Szkatułki


Wypalone rysunki. Ornamenty historyczne lub roślinne.

Tunika wczesna / tunic




Torby lniane





Jałmużniczka XIII


Płaszcze z półkola







Kaptur z Hedeby



Oryginał
http://www.rosieandglenn.co.uk/TheLibrary/Images/Costume/AelflaedsGuides/Viking/Abb%2024.jpg


Kaptur ze Skjoldehamn



Oryginał
http://historicenterprises.com/misc/skaldhood.jpg